Jeszcze parę lat temu, zanim opłaty za przesył danych w abonamentach telefonicznych spadły do rozsądnego poziomu, zamiast z aplikacji Google Maps na telefonach wiele osób korzystało z Nawigacji GPS. Nie miała ona stałego połączenie z internetem i z tego powodu musiała być co jakiś czas, a na pewno przed każdym dłuższym wyjazdem, aktualizowana o nowe wersje map. Pomimo takich zapobiegawczych działań, co jaki czas można było usłyszeć np. o kierowcy, który w nocy wjechał do jeziora bo tak go poprowadziła mapa. Przed tego typu przypadkami nie uchroni nas również Google Maps, który już kilka razy chciał mnie poprowadzić zamkniętą drogą lub wpuścić pod prąd w ulicę jednokierunkową. Uratował mnie to, że nie wierzyłem ślepo mapie, ale zwracałem też uwagę na drogę i otoczenie.
Świat jest taki, jaki myślisz, że jest
Nasz sposób postrzegania świata, jest niezwykle subiektywny, choć bardzo często wierzymy w iluzoryczną obiektywność naszego oglądu. Niejednokrotnie, różne osoby widzące te same rzeczy i zdarzenia, interpretują je całkowicie odmiennie. Kiedy wyobrazisz sobie, że idziesz ulicą i nagle widzisz pędzącego w Twoim kierunku psa, możesz to zdarzenie zinterpretować na co najmniej dwa różne sposoby. Jeżeli kiedyś zostałeś pogryziony przez obcego psa, ten widok Cię przerazi i Twój mózg odpali schemat postępowanie w sytuacjach stresowych – walka lub ucieczka. Kiedy jednak byłeś wychowywany wśród psów i nie zrobiły Ci one nigdy krzywdy, pomyślisz że psiak chce się bawić i uśmiechniesz się do niego lub nawet przykucniesz, aby go pogłaskać. W obu tych sytuacjach, to będzie tylko Twoje wyobrażenie, bo tak naprawdę nie masz bladego pojęcia jaka myśl kołacze się w mózgu kudłacza, który biegnie prosto na Ciebie.
Świetnie to zjawisko opisuje też Tomasz Raczek w swojej książce „Kinopassana. Sztuka oglądania filmów”: „Idąc do kina, zakładamy, że wszyscy widzowie, którzy w czasie projekcji znajdą się w sali, obejrzą ten sam film. Że w tym samym stopniu poznają fabułę, szczegóły gry aktorskiej czy zamierzenia reżysera. Tymczasem wcale tak nie jest. Tyle mamy z filmu, ile w nim zauważymy!”. Ja dodałbym, że nie tylko ile zauważymy, ale również jak zinterpretujemy. Film o miłości z pewnością inaczej odbierze, ktoś właśnie porzucony i ze złamanym sercem, niż świeżo zakochana osoba pozostająca pod wpływem miłosnego zauroczenia. Można by zatem powiedzieć, że wszyscy widzowie siedzący w tej samej sali kinowej i oglądający ten sam film, de facto oglądają różne wersje tego filmu. Wersje, przefiltrowane przez swoje dotychczasowe życiowe doświadczenia i swoje nastawienie do świata.
Nieszczęścia w naszej głowie
Często jesteśmy niezadowoleni z życia lub nim sfrustrowani, ponieważ nie spełnia ono naszych oczekiwań. Między innymi do takiego wniosku doszła Byron Katie energiczna binzeswoman, która w wieku 30 lat zapadła na depresję. W pewnym momencie zauważyła, że kiedy wierzyła, że coś powinno być inaczej niż było np. „mąż powinien mnie bardziej kochać”, „dzieci powinny mnie szanować” – cierpiała. Gdy przestawała myśleć oczekiwaniami, czuła się znacznie lepiej. To był przełomowy krok, bo zamiast zmieniać świat, tak aby dostosował się do jej przekonań, o tym jaki powinien być (mapa w głowie), zaczęła obserwować otaczającą ją rzeczywistość i doświadczać tego co się dzieje tu i teraz. Co było odpowiednikiem nanoszenia korekt na mapę w głowie. Ta tak, jak ja bym zamiast wściekania się, że Google Maps chciał mnie poprowadzić zamkniętą drogą, po prostu naniósł poprawkę na mapę i wyznaczył nową trasę do planowanego miejsca mojej podróży. Ostatecznie, to ono jest moim głównym celem, a nie oczekiwanie że mapa łatwo i szybko mnie do niego zaprowadzi. To ja trzymam kierownicę i obserwując drogę oraz otoczenie decyduję jak jadę, a mapa daje mi jedynie pewne podpowiedzi.
Byron Katie, dzięki swojemu odkryciu opracowała specjalną technikę zwaną „Praca” (The Work), która pozwala zmienić destrukcyjne przekonania w naszej głowie. Składa się ona z 3 kroków:
Krok 1: Osądź bliźniego
Pomyśl o sterującej sytuacji, która cię denerwuje lub irytuje. Powróć do niej w myślach. Do miejsca, czasu i emocji, które jej towarzyszyły. Jeśli to dotyczy sytuacji, która dopiero może się wydarzyć wyobraź ją sobie jak najdokładniej. Następnie odpowiedz na poniższe pytania, zapisując odpowiedzi na kartce:
1. W tej sytuacji, w tym czasie i miejscu, z czyjego powodu jesteś zły, zagubiony lub rozczarowany i dlaczego?
2. W tej sytuacji, co chciałbyś, aby zmieniło się w tej osobie? Co chcesz, aby zrobiła?
3. W tej sytuacji, jaką dałbyś jej radę?
4. Co myślisz o tej osobie w tej sytuacji? Zrób listę.
5. Czego nie chcesz znowu doświadczyć w tej sytuacji lub w związku z nią?
Krok 2: Cztery pytania
Zbadaj każdą ze swoich powyższych odpowiedzi/przekonań odpowiadając na cztery poniższe pytania:
1. Czy to jest prawda? (Tak czy nie. Jeśli nie przejdź do pytania 3.)
2. Czy możesz mieć absolutną pewność, że to prawda? (Tak czy nie.)
3. Jak reagujesz, co dzieje się, gdy wierzysz, że ta myśl jest prawdziwa?
4. Kim byłbyś bez tej myśli?
Krok 3: Odwrócenie
Po przebadaniu swojego przekonania przez cztery powyższe pytania, przyszedł czas na odwrócenie myśli, którą poddajesz w wątpliwość. Przy czym to odwrócenie może mieć trzy różne warianty. Bez względu na to, który wybierzesz, do każdego takiego odwróconego przekonania postara się znaleźć 3 konkretne i rzeczywiste przykłady.
Przykład: „Tomek mnie nie słucha”
Odwrócenie 1 – przeciwne: „Tomek mnie słucha”
Dowody:
a) Tydzień temu zapytał mnie kiedy bym chciała jechać w góry, o który wspominałam jakiś czas temu.
b) Wczoraj wieczorem zapytał mnie jak się czuję, bo rano wspomniałam, że boli mnie głowa.
c) Dziś wracając z pracy kupił mój ulubiony chleb, o który poprosiłam go wczoraj wieczorem.
Odwrócenie 2 – skierowane na mnie: „Ja nie słucham siebie”
Odwrócenie 3 – skierowane na Tomka: „Ja nie słucham Tomka”
Za każdym razem, gdy wybierzesz jeden z wariantów odwrócenia, zapisz go i najlepiej wypowiedz na głos. Następnie zamknij oczy, otwórz umysł i obserwuj jakie obrazy i uczucia rodzą się w Tobie. Po chwili poszukaj przykładów na dowód tego twierdzenia. Rób to konsekwentnie i skrupulatnie, zachowując jednocześnie łagodność względem siebie.
Kiedy zaczęłam doświadczać moje odwrócenia zauważyłam, że byłam wszystkim tym, co widziałam w innych. Inni byli jedynie moją projekcją. Dzisiaj, zamiast starać się zmienić świat wokół mnie (co się nigdy nie udało, ale tylko przez 43 lata), mogę spisać moje myśli na kartce papieru, zbadać je i odwrócić. To pozwala mi zrozumieć, że to ja jestem tym, o co oskarżałam innych. W momencie kiedy postrzegam innych jako samolubnych, ja sama jestem samolubna (decydując, jacy powinni być). W momencie kiedy postrzegam innych jako nieżyczliwych, sama jestem nieżyczliwa. Jeżeli wierzę, że inni powinni przestać prowadzić wojnę, sama prowadzę z nimi wewnętrzną wojnę. – Byron Katie
Więcej informacji na temat techniki „Praca” oraz gotowe formularze i przewodniki do pracy tą techniką znajdziecie pod poniższym linkiem: https://thework.com/sites/thework/polski/praca.asp#1
Poniżej zaś przykład działania tej techniki:
