Obecnie żyjemy w czasach, gdzie z każdej strony zalewają nas porady, kursy i książki obiecujące prostą receptę na lepsze życie, super zmianę zawodową, sukces w social mediach lub zwielokrotnienie własnych finansów. Autorzy często przekonują, że odkryli sekret, który odmieni naszą codzienność. Problem w tym, że te „uniwersalne prawdy” często wzajemnie się wykluczają. My natomiast, zdezorientowani wielością wyborów trwamy w braku decyzji i niedziałaniu.
W natłoku informacji możemy łatwo się zagubić. Kluczem do rozwoju nie jest ślepe podążanie za każdym nowym trendem, lecz świadome wybieranie tych, których filozofia naprawdę do nas przemawia. Warto świadomie ograniczyć ilość źródeł, uruchomić krytyczne myślenie i jeśli zdecydujemy się na jakąś ścieżkę cierpliwie nią podążać.
Czasem to, co pomijamy, jest równie ważne jak to, co wybieramy.