Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że im więcej wiemy, umiemy i robimy tym lepiej. Dziś ta zasada się odwróciła. Dziś sztuką jest robić mniej, wiedzieć czego nie robić i dzięki temu mniej się stresować. Dziś piszę czemu to takie ważne.

Wybieraj wiedzę, a nie tylko zbieraj
Obecny łatwy dostęp do szerokiego zakresu wiedzy na wiele tematów zdaje się wręcz nieograniczony. Tymczasem nasz mózg działa jeszcze na starych zasadach i każdą nową dawkę wiedzy traktuje jak cenną zdobycz. Jak tylko ją namierzy, to nie odpuszcza. Tropi i goni, aż jej nie zdobędzie.
Problem w tym, że zdobyczy jest całe mnóstwo, a nasz mózg jest niezaspokojony. Łatwo to zauważyć na przykładzie internetu. Szukamy jakiejś konkretnej informacji, a tu nagle nie wiedzieć kiedy lądujemy kilkanaście stron lub profili dalej na zupełnie innym temacie, który nagle nas zainteresował.
W efekcie mam niemało klientów, którzy toną wręcz w potencjalnych możliwościach działania i pomysłach. Nie mogą się na żaden zdecydować lub żadnego doprowadzić do końca. Nasz mózg łowcy podpowiada łap i niczego nie puszczaj, ale najzwyczajniej w świecie nie starcza nam czasu i energii.
Stąd tak ważna jest decyzja, o tym czym konkretnie chcemy się zająć. Nie po to, aby lepiej i więcej szukać na ten temat, ale aby łatwiej i szybciej odrzucać, to co nie jest z tego zakresu.
Nie wszystko, ale to co ważne
Jedną z przyczyn naszego stresu, której często sobie nie uświadamiamy, jest fakt, że próbujemy załatwić wszystkie sprawy i zadania jakie na nas oczekują. Dzisiaj to niezmiernie trudne i często pod koniec dnia dopada nas frustracja, że jeszcze tyle zostało do załatwienia.
Stan te powoduje stres i niepotrzebne napięcia. Co może prowadzić do zbytecznej nerwowości i obniżenia poczucia własnej wartości. Stąd warto nadawać priorytety zadaniom i robić tylko te, które są najważniejsze. Uznając to za wystarczające. Powraca więc temat odpowiednio postawionych granic.
Oczywiście jak znajdziemy czas i na to co mniej ważne, to tym lepiej. Jednak musimy nauczyć nasz mózg, że realizacja każdego możliwego zadania nie jest naszym celem.
Generalnie, dziś jasno wyznaczone cele w życiu i znane ścieżki, którymi chcemy podążać, to podstawa. Łatwiej nam wtedy odrzucać to co kusi i rozprasza oraz koncentrować się na tym co dla nas ważne. Jednak, aby nie skostnieć zbytnio w naszych poglądach i działaniach co jakiś czas warto zatrzymać się na moment i zadać sobie pytanie: „Czy to co robię jest właśnie tym co robić chcę?”
Z tą myślą zostawiam Was tuż przed Nowym Rokiem. Może zamiast wymyślać kolejne noworoczne postanowienia i dokładać sobie zadań, lepiej nieco ich ująć 😉