Każdy z nas trafia w swoim życiu na wyzwania i przeszkody. Prawie każdy z nas ma też jakieś cele, ambicje czy marzenia. Każdemu z nas przydarzają się też różnego rodzaju okazje. Na każdą z tych sytuacji możemy zareagować na dwa sposoby. Biernością i oczekiwaniem, aż ktoś inny wyznaczy kierunek działania lub biorąc sprawy w swoje ręce i budując mosty prowadzące nas do sukcesu. To właśnie ta zdolność do podejmowania inicjatyw i tworzenia własnych szans jest kluczem do osiągnięcia szczęśliwego i spełnionego życia. Jest także doskonałym opisem sprawczości, która jest jedną z kluczowych życiowych zdolności.
Ostatnio trafiłem na genialną metaforę opisującą te postawy. Mówi ona o budowaniu mostów nad rzekami, które stanowią dowolną przeszkodę w drodze do naszego celu. „Można czekać, aż ktoś te mosty zbuduje i nam dostarczy, albo zacząć je budować z tego co spływa rzeką”. Oczekiwanie na gotowe rozwiązania i poleganie na innych może prowadzić do stagnacji i utraty kontroli nad swoim losem. Co więcej rzeka żyje. Zmienia swój bieg, siłę nurtu i ukształtowanie brzegów. Most zamówiony dawno temu i dostarczony teraz na miejsce może już nie pasować do obecnej sytuacji. Z tego względu warto działać proaktywnie i budować własne mosty.
Będąc architektem jesteś sprawczy
Jeszcze do niedawna myśląc o sprawczości w życiu często łączyłem ją z osiąganiem zamierzonych efektów. Dziś jestem świadomy tego, że o sprawczości nie do końca świadczą tylko efekty. Kluczowe jest w sprawczości zachowanie kontroli i wpływu, które umożliwia świadome kierowanie całym działaniem oraz weryfikację procesu i celu. Właśnie z tego powodu czekanie na innych, by spełnili nasze oczekiwania jest ryzykowne. Nie mamy wtedy wpływu na ich decyzje ani na niespodziewane zmiany sytuacji. Kiedy sami podejmujemy inicjatywę, mamy możliwość kształtowania swojego losu i dostosowywania do zmieniających się okoliczności.
Nie czekaj i działaj świadomie
Budowanie mostów z tego co spływa rzeką oznacza wykorzystywanie dostępnych zasobów i możliwości jakie przynosi nam życie. Nie musimy czekać na idealne warunki ani jakiś specjalny moment czy wydarzenie, aby zacząć działać. Możemy wykorzystać to, co mamy, i rozwijać się w miarę jak napotykamy na kolejne przeszkody czy wyzwania. Jednocześnie w ten sposób świadomie odpowiadając na zmiany zachodzące w naszym życiu i otoczeniu.
Ćwicz się w sprawczości
Bardzo podoba mi się to co o sprawczości mówi Bill Zima badacz uczniowskiej sprawczości. Wskazuje on, że na sprawczość składa się zestaw postaw i zestaw umiejętności. Do postaw zalicza: nastawienie na rozwój, wytrwałość, inteligencję emocjonalną, kreatywność i wytrwałość. W zestawie umiejętności wymienia między innymi: ustalanie celów, rozwiązywanie problemów i współpracę.
Budowanie własnych mostów w życiu idealnie odpowiada na powyższe. Wymaga od nas kreatywności i determinacji. Nie zawsze istnieje gotowe rozwiązanie na nasze problemy. Musimy więc być gotowi do eksperymentowania, uczenia się na własnych błędach i nieustannego doskonalenia. To właśnie w takich trudnych chwilach rodzą się innowacje i odkrywamy naszą prawdziwą siłę.
Na zakończenie chciałbym przytoczyć twierdzenie dr Christine Caldwell z Naropa University, według której energię do zmiany możemy czerpać „z trzech możliwych źródeł: bycia do czegoś popychanym, szukania przyjemności oraz bycia ciekawym”. Życzę więc Wam, aby w Waszym życiu było jak najwięcej przyjemności i ciekawości.